o programie SZANSA NA SUKCES

Andrzej · Gość

W mojej opinii Pan Wojtek jest konferansjerem dowcipnym, błyskotliwym, inteligentnym. Jednak w programie z zespołem "Wawele" nie popisał się. Sprawa dotyczy konwersacji z młodym człowiekiem (chyba z Myszkowa), którego Pan Mann zgnębił (by nie powiedzieć ostrzej). Ten młody, najwyraźniej biedny i niezbyt wykształcony człowiek, zalękniony i zakompleksiony został ośmieszony w bezwzględny sposób. Powinien Pan, Panie Wojtku, mieć więcej wyczucia kiedy i z kim można tak "pożartować". Jeśli partner jest równorzędnym rozmówcą to jest to śmieszne, ale w tym wypadku było to smutne i Pan był żałosny.
Andrzej.

Gość

to może być opisał, co się stało? Bo z Twojej wypowiedzi nic nie wynika. Czy to, że ktoś jest biedny, to znaczy, że nie może być krytykowany? Co Mann powiedział?