o programie SZANSA NA SUKCES

Małgosia · Gość

Zastanawiam się dlaczego Pan Maleńczuk likwiduje konkurencję... Tak naprawdę to myslę, że miał na mysli Łukasza z Kamienia Krajeńskiego, który śpiewał rewelacyjnie Tango Libido, szkoda, że nie dostał wyróznienia. Osobiscie z checią obejrzałabym Go w Sali Kongresowej.
Jestem ciekawa Waszych opinii.

Tomi · Gość

Jezeli Lukasz byl tym uczestnikiem w charakterystycznej czerwonej koszuli to zgodze sie z Toba Gosiu. Mial wyjatkowy glos, bardzo charakterystyczny. W programie byla spora konkurencja, ale dwie osoby byly tragiczne, dziewczyna ktora wygrala, oraz przed ostatni uczestnik w blond wlosach. Jednak ostatni uczestnik tak jak Malenczuk go nazwal "ladnym chlopcem" rzeczywiscie wypadl najlepiej. Szkoda ze nie dostal wyroznienia, moim zdaniem powinien wygrac.

robertradosny

Zgadzam się z Małgosią. Ogólnie trzeba stwierdzić, że poziom wykonywania utworów M.Maleńczuka był wysoki i z przyjemnością się oglądało ten program. Nie podoba mi się stwierdzenie uzasadniające wybór zwycięzcy tego programu. Cóż życie " Nie można podcinać sobie gałęzi, na której się siedzi"- jak sam powiedział juror Smile

.

Mam pytanie do Ciebie Małgosiu: Jak wyglądały Twoje eliminacje do Szansy w Poznaniu. Czy możesz uchylić nam rąbek tajemnicy? pozdrawiam serdecznie wszystkich fanów Szansy i rpzyszłych gwaizdorów naszej estrady:)

Małgosia Żurańska · Gość

Witam serdecznie, dziewczyna która podpisała się w pierwszy poście jak Małgosia - to nie ja - Małgosia Żurańska wyróżniona w programie Michała Bajora. To jakaś inna Małgosia.

Jeśli chodzi o werdykt. Zgodzę się z Wami, że wokalowo Łukasz był najlepszy w programie, ale Ania która wygrała obroniła się interpretacjąi ciekawą barwą - nie da się tego ukryć. Osobiście znam Łukasza i wiem, ze da sobie radę na rynku muzycznym, bo nie jest laikiem. Płyta w drodze, zatem będzie co słuchać!!! Często mi i Łukaszaowi podcinano gałęzie (jeśli Łukasz to przeczytasz, to wiesz o co i o kogo chodzi Wink

), ale się nie daliśmy. Najważniejsze, ze się dobrze zaprezentowaliśmy - ja może mniej. Co będzie dalej? Są pewne propozycje, tylko co z tego wyniknie zależy od nas, od naszych chęci.

Jeśli chodzi o eliminacje w Poznaniu Robercie - weszłam, zaśpiewałam seksapil. Widziałam uśmiechy na twarzy operatorów i Pani Małgosi. Interpretowałam piosenkę odrobinę przesadnie i się spodobało. Dwa tyg później otrzymałam przesyłkę z płytą i z zaproszeniem do programu. Świetna przygoda. Ale trzeba wracać do rzeczywistości - praca nad emisją głosu, nad interpretacją, doskonalenie się, warsztaty wokalne i śpiewanie, śpiewanie, śpiewanie. Kocham to!

robertradosny

Dzięki Małgosiu i gratuluję Ci serdecznie sukcesu,

Pytam się bo też byłem na eliminacjach Szansy i zastanawiałem się, jak zaczarować komisję, ale mimo że śpiewałem dwa kawałki, wygląda na to, że chyba nie zrobiłem na nich wrażenia. Ciekawe, czy jest jakiś złoty środek na tak wymagających jurorów. Czy możesz mi coś doradzić? Dziękuję Ci z góry za wskazówki i życzę wszystkiego najlepszego.

Małgosia Żurańska · Gość

Trudno mi powiedzieć. Trzeba ich czymś zainteresować. Niektórzy dowcipem, niektórzy spojrzeniem. Nasz kumpel zaczął tańczyć i tez go zaproszono. Nie ma złotego środka, trzeba być Jakimś... Wszystkich którzy wpadli mi w oko na eliminacjach, widziałam już w programie. M.in. w Kabarecie Starszych Panów taki młodziutki chłopiec - blondynek. Pamiętam Go z Koszalina.
A, żeby nie było - na eliminacjach byłam trzy razy. Za pierwszym razem w ogóle nie wiedziałam jak to wygląda i wybrałam sobie piosenkę Modlitwę Dżemu - piękny utwór ale rozkręca się na sam koniec. Podziękowano mi po dwóch frazach Smile

Za drugim razem cos zaiskrzyło. Miałam zaśpiewać piosenkę pod program, ale też do mnie nie zadzwoniono. No i za trzecim razem już się udało. Człowiek uczy się na własnych błędach, ja to wykorzystałam. Pozdrowienia i trzymam za Was kciuki

robertradosny

Małgosiu dzięki Ci za rady. Na pewno coś na tym skorzystam. Mam już pewien materiał do przemyśleń. Jedno mnie zastanowiło podczas eliminacji, tzn. szczupły skład komisji; u mnie (a śpiewałem około 19.00, był jeden Pan i taka Pani w średnim wieku, a zabrakło pani Eli Skrętkowskiej). Masz rację, trzeba się czymś wyróżnić na tle konkurencji, bo inaczej zmęczeni jurorzy przerwą śpiew po paru linijkach, i do widzenia. Sama piosenka musi "tryskać ogniem" już od samego początku. Super, że Tobie się udało. W ogóle ten program był fajny, a śpiewać przed arcymistrzem muzyki idolem wielu pokoleń - Michałem Bajorem i panią Zapędowską, to już jest coś. Kiedy będzie finał w Sali Kongresowej? pozdrawiam serdecznie

kasia m. · Gość

Mnie podobał się bardzo występ tej Ani z Bydgoszczy. Świetny głos, ładnie zaśpiewane. I myślę że trochę przesadzacie pisząc o tym, że maleńczuk likwiduje konkurencję, bo ne pozwolił wygrać chłopakowi w czerwonej koszuli. Bez przesady. Jest na rynku muzycznym od 20 lat i ma swoją na nim pozycję. Po prostu wybrał najlepszego swoim zdaniem uczestnika. A - mimo wszystko - chyba się trochę zna Smile

... · Gość

Ale której Ani? Tej blondzi, czy tej w długich włosach?

kasia m. · Gość

Tej Ani, która wygrala program. Przeciez swietnie spiewala.

... · Gość

Nikt tego nie podważał, ale więcej umiejętności wokalnych pokazał Łukasz i tego się nie da ukryć.

tomek · Gość

mam nadzieje ze malgosia zuranska jeszcze wejdzie na to forum i odpowie mi na pytanie.... jestem oczarowany twoim glosem... w internecie wyczytalem ze bedziesz jeszcze wspolpracowac z bajorem, czy mozna bedzie was gdzies jeszcze razem uslyszec?

Małgorzata Żurańska · Wysłany: Śro 23:00, 05 Mar 2008 Temat postu:

Tomku, jeśli chciałbyś uzyskać więcej informacji to zapraszam na priv Wink